Mundurki...

Ripley

po co to komu:/ łazić w jednym swetrze i dwóch koszulkach przez cały rok, świetnie... beznadzieja... i jeszcze tyle kasy na to poszło...
a Wy jak myślicie?
(domyślam się, że podobnie, ale...;p)

Mała Piratka

Rip, masz racje. Do diabła z munurkami. Przecież jakieś półnagie dziewczyny nie chodzą do szkoły, nie? A jak zechcą to tak czy siak ubiorą miniówę i mundurek i też będą zadowolone. Ale tak wogóle to oni robią z nas jeden szaro - zielono - niebieski tłum. Beznadzieja...

Rafał

Nie lubie mundurkow ani innych zeczy ktore mnie ubezwlasnowolniaja, bo w mundurku nie czuje sie jak...ja...poprostu zamiast w mundurku wolalbym przyjsc w koszulce MonstruM, Huntera czu innego zespołu. A i jeszcze mowili ze mozna brac tylko bluzy od mundurka a koszulki jakie sie chce ale teoretycznie (czyt. nie) trzeba wtedy miec zapieta bluze.

Tomek4

Mi mundurki nie przeszkadzają, ale nie powiem, że się cieszę że są, co zrobić takie życie, więcej się nie wypowiem ;D

Ripley

a tam 'takie życie'... w 6. np. nie ma mundurków =/... nie no, nie przepiszę się, ale przecież takie ...uniemożliwianie komuś ubierania się wg własnego stylu jest po prostu wredne =/
lol... ostatnio trafiłam na takie cuś: 'noszenie mundurka blablabla sprawia, że uczniowie czują, że należą do wspólnoty blablabla...' (jakos tak to leciało).
z-a-ł-a-m-k-a.